niedziela, 30 października 2011

o tej nocy

późno już
raczej wcześniej
świta


delikatny dreszcz mi towarzyszy
przeciera całe ciało
po ten najmniejszy palec
ten koślawy
zamykam oczy
odpływam
oczy nos usta
dziurka co szyję z karkiem łączy
dalej ramiona delikatnie
zwiewnie
jakby podmuchem dotykane
talia
szeroka damska bardzo
wypełniam się tą chwilą

potem gdy Ciebie już nie ma
długo trwam w tym
tracę oddech
oddycham głęboko jak wtedy
ale oczy otwieram
i się budzę
uśmiechem otaczam
wiem że wyszedłeś
po kawę gorącą
co ukoi
tą nieprzespaną noc
pięknie.

odtwarzam te chwile
nieustannie
:*

piątek, 28 października 2011

milczysz
tak bardzo że to milczenie zbija mnie z tropu
chociaż nigdy nie było Cię na prawdę
szukam dziś natchnienia
szukam w kubku po kawie
tej nadpitej
w odbiciu łyżki
gdzie ślad jeszcze ust
Twoich
szukam dźwięku Twego
tego co mnie irytował
dziś wiem że był potrzebny
jest niezbędny
proszę 'zasiorb' lekko
załóż krawat odwrotnie
tak jak tylko Ty potrafisz
uderz niezdarnie w kaloryfer
niech ten mnie rozbudzi w środku nocy
upuść widelec w kuchni
o północy
podrap za uchem niezdarnie
niech kolana Ci hałasują
nie opuszczaj klapy
jeśli tak ma być
pomyl szafkę na bieliznę
z tą na ubrania
porozrzucaj skarpetki
i nie odkładaj koca wieczorem
ale bądź tutaj ze mną
w ten jesienny wieczór
zróbmy kakao
niech będzie znów ładnie.

poniedziałek, 24 października 2011

o endorfinach

Jadąc autobusem
się do siebie uśmiecha.
jak ta głupia.
na myśl przychodzą takie myśli
pomysły się kotłują
się.
nastrój tak dobry
zawdzięczyć mogę
kumulacji nagłej
endorfin
ogromnej ilości
pokłady całe
wręcz za sprawą
małej sprawy
niepozornej takiej
uśmiech się
choć sił fizycznych brak
mentalnie usilniona
jestem
w stu procentach
dziś nawet
poniedziałki
lubić lubię!

piątek, 21 października 2011

o tym że już wiem

nieśmiało,lecz z pełnym przekonaniem
chcę powiedzieć Ci dziś głośno, ale szeptem do ucha
przekonałam się o tym
o tym że nikt nie słyszy tak jak Ty
że niezależnie od tego jak daleko jesteś
to z Tobą muszę i chcę to dzielić
dzielę serce na pół
jedna połowa jest wciąż przy Tobie
na pięciolinii
dźwięczna skoczna ósemka
a może głęboka połówka
słyszysz mnie?
słyszysz tam na końcu miasta
choć ciemno już i cisza
słyszysz?
wiem że tak.

piątek, 14 października 2011

nogi bolą od chodzenia
oczy od patrzenia
zimno, zgrzytanie zębów z samego rana, deszcz
jesień przyszła, warstwy swetrów nie pomagają
jedyne co koi skołatane ciało to herbata
do tego imbir i cytryna najlepiej

wszystko jakby zwolniło
koty nawet wolniej chodzą
wszyscy dookoła pokasłują od niechcenia

ja jakby wycięto z obrazka
czuję jakbym obserwowała Was z boku
alienacja
wiele nowych twarzy, nowych uśmiechów
nie wiem jeszcze na ile prawdziwych

lubię tą błogość
jesienną błogość
która trwa

czwartek, 13 października 2011

„Nie jestem moimi myślami, emocjami i postrzeganiem zmysłowym ani doświadczeniami. Nie jestem treścią mojego życia. Jestem życiem. Jestem przestrzenią, w której wszystko się wydarza. Jestem świadomością. Jestem TERAZ. Jestem.” E.Tolle

niedziela, 9 października 2011

o kolorach

Liście żółte
popaćkane jakby
jakby ktoś je omyłkowo tak pomalował pokolorował
jarzębina, korale
ludki kasztanowe
żółte fioletowe czerwone barwy
mieszając się tworzą nowe
zupełnie jesienne kolory
ciepłe
słoneczne
choć jesień pochmurna
zimna

to dlatego, dlatego ktoś ją tak koloruje

o sobie we włąsnej osobie

no tak marnie wyglądam że aż sama siebie bym przytuliła jak sobie pomyślę co mnie w życiu ominęło
to pewnie ten pierwiastek którego szukam
a którego znaleźć nie mogę
na wyciągnięcie ręki jest, że też wcześniej się nie domyśliłam

witaj pierwiastku mój!

sobota, 8 października 2011

o mebelkach i ich ustawianiu

Jak się nie frustrować i nie reagować na nieme zaczepki dopływające do nas zza pleców ? jak nauczyć się spokoju i wewnętrznej ciszy, jak mimowolnie milczeć milcząc.
mężczyźni ! czy Wy na prawdę nie potraficie odejść nie unosząc się honorem? Czy nigdy dojrzale nie potraficie przyznać się do swoich prawdziwych uczuć zasłaniając je czczymi wyzwiskami ? Zasłaniając się , broniąc, tracąc przez to w oczach innych.

pogódź się z tym że ja się pogodziłam z tym w pierwszej minucie,
bo płakać nie było po czym
po kim
przestań krzyczeć na migi

wyzwiska rzucane w niewłaściwą stronę mogą się odbić i wrócić do Ciebie szybciej niż myślisz.

obudź się i przestań być dzieckiem !

o jesieni

jak ty widzisz jesień ?
no jak ?
ja widzę ją tak
o tak !

niedziela, 2 października 2011

tobie ja

Czasem moje słowa to już mało, czasem to nie wystarcza.

"Pyłem księżycowym być na twoich stopach
wiatrem przy twej wstążce,
mlekiem w twoim kubku,
papierosem u ustach,
ścieżką pośród chabrów,
ławką, gdzie spoczywasz,
książką którą czytasz.

Przeszyć cię jak nitką,
otoczyć jest przestwór
być porami roku dla
twych drogich oczy
i ogniem w kominku
i dachem, co chroni
przed deszczem."

Konstanty Ildefons Gałczyński

sobota, 1 października 2011

o tangu

"Opuszki palców, spotykając się w jedną chwilę przenoszą więcej niż miliony myśli i słów. Milcząc, krzyczą o bliskości. Miednicą w miednice. Garda przestaje mieć znaczenie. Styl przestał być ważny. Stopom nagle jest lepiej bez butów i spódnicy lżej samej na ziemi. Ucichło. Tango. "

piękne słowa mówią wszystko
M.N