niedziela, 31 października 2010

hmm a teraz, po wszystkim!
i każde spotkanie to trochę jakby czas się zatrzymał, stoisz obok no i co? i jest jak dawniej, rozmawiamy, śmiejemy się, chodzimy w te same miejsca. Ale przecież nic nie jest jak dawniej, idziemy innymi drogami każdy swoją !
Jednak kiedy wychodzę z domu , zatrzaskuję drzwi i widzę Twój samochód... to hmm, powracają wspomnienia. Nie, to nawet nie wspomnienia. Na chwilę zapominam że było coś co stanęło między nami, uśmiecham się, idę do Ciebie Ty wychodzisz , witasz się ze mną... idziemy, rozmawiamy. Coś się zmieniło? wygląda na to że nie, ale poczekaj, żegnamy się , Ty wsiadasz do samochodu, ja zatrzaskuję drzwi od domu.... i koniec.
teraz widzę, faktycznie, coś się zmieniło, pora wrócić to tego nowego życia bez Ciebie. uśmiecham się szeroko i idę dalej, kontynuować co przerwałam przed wyjściem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz